Posty

Wyświetlanie postów z 2016

Tak bardziej o mnie. :)

"Muzyka zabiera nas tam gdzie słowa nie mogą."  Wiecie co jest w muzyce najlepsze? Kiedy człowiek tworzy coś nowego, wyraża siebie. Kiedy ja piszę, oddaję jakąś cząstkę mnie. Dzielę się swoim zdaniem, swoimi poglądami. Jeżeli ktoś potrafi czytać między wierszami, może mnie poznać. Tak samo jest z piosenkami, obrazami...Każda ta rzecz posiada w sobie cząstkę mentalności swojego autora. Słuchając muzyki poznajemy ludzi, poznajemy ich życie, ich przekonania, ich wrażliwość. Zdaję sobie sprawę, że teraz wiele osób mogłoby powiedzieć: a co jeśli ktoś tworzy dla pieniędzy? Dla sławy? To teraz wyobraźcie sobie, że macie przed sobą kartkę i długopis. Ja każę wam napisać coś o sobie, tak żebym mogła czegokolwiek się o was dowiedzieć. Czy jeśli poproszę was żebyście to zrobili za darmo to napiszecie coś innego, niż gdybyście mieli dostać za to np. 100 zł? Uważam, że jeśli człowiek cokolwiek sobą reprezentuje to zawsze jego praca będzie coś w sobie miała. Nawet jeśli osoba nie ma zielo
Opowieści ciąg dalszy...Ten fragment dedykuję Oliwi która wspiera mnie w mojej bezglutenowej diecie :D Jeśli pod tym postem będzie 5 komentarzy to lecim z kolejnym. Pozdrawiam. <3 ~ Cass.  Szybko! - Emily rozemocjonowanym głosem wołała mnie z dormitorium. Niechętnie wstałam z bordowej, miękkiej kanapy i po schodach podreptałam w kierunku głosu. Na środku pokoju stała Katniss trzymająca w dłoniach jakieś koperty. Przez ramie zaglądała jej Emily. -Taaa daam! Jestem co się stało? - Spytałam ziewając. Dzisiejszej nocy miałam pierwsze w tym semestrze zajęcia z astronomii. Zaczynają się one o północy i trwają 2 godziny. Musiałam jeszcze coś załatwić i w sumie położyłam się spać około 4 nad ranem. -Dostałaś 3 zaproszenia na Bal Bożonarodzeniowy! - Powiedziała podekscytowana Katniss. -Dzięki, że się nimi zajęłaś. - Podeszłam do dziewczyn i wyjęłam przyjaciółce koperty z rąk. Zeszłam z powrotem do pokoju wspólnego i siadając w spokoju na kanapie, zaczęłam przeglądać zawartość. Pierwsza ko

Opowieści dziwnej treści ciąg dalszy...:D

Oto i jest kolejny wpis! Wybaczcie, że tak długo, ale miałam dużo na głowie i nie było kiedy go wstawić! Życzę miłego czytania! <3  ~Cass Obudziłam się w skrzydle szpitalnym. Odrzuciłam na bok koc i usiadłam na łóżku. Rozejrzałam się po sali szukając jakiejkolwiek żywej duszy. Nie odnajdując nikogo, wstałam i powoli by nie upaść, udałam się w kierunku drzwi. Schodami weszłam na siódme piętro, gdzie znajdował się pokój wspólny Gryfonów. Odnalazłam obraz grubej damy, podałam hasło i weszłam do środka. Ku mojemu zdziwieniu salon był pusty. Przeszłam do dormitorium dziewczyn i ległam na swoje łóżko. Pod plecami usłyszałam szelest, odkryłam kołdrę i ujrzałam białą kopertę z wykaligrafowanym imieniem Cassandra. Otworzyłam ją i przeczytałam list: Droga Cassandro! Z powodu zajęć nie mogłem odwiedzić Cię dzisiaj w szpitalu. Pani Pomfrey powiedziała mi, że powinnaś się dzisiaj obudzić dlatego zostawiłem Ci tą wiadomość. Jeśli wyszłaś już ze szpitala i jeszcze ze mną nie rozmawiałaś to b

Jakie tajemnice skrywa w sobie życie Cassandry?

Hej! Przepraszam bardzo tych, którzy mimo braków postów odwiedzali mojego bloga! Bardzo mi przykro, że tyle czasu się nie odzywałam, ale wreszcie jest opowiadanie! Jest odrobinę wzorowane Pamiętnikiem Wiktorii Granger, ale akcja rozgrywa się w zupełnie innym czasie, także bohaterowie i fabuła są zupełnie inne! Za jakiekolwiek błędy z góry bardzo przepraszam! :D Zapraszam bardzo gorąco do czytania i pozdrawiam serdecznie!  ~Cass PROLOG Dlaczego biegnę? Gdzie jestem? Wokół mnie tylko mrok...Przenika mnie na wskroś. Zatapiam się w nim. Pomocy! Pomocy... Krzyk, to on był powodem mojej pobudki. Przetarłam oczy i spojrzałam na zegarek. 9:15. -Cholera! - Zaklęłam. Jak zwykle muszę obudzić się za późno. Zrzuciłam z siebie kołdrę i wsunęłam nogi w miękkie kapcie. Złapałam pierwsze lepsze ubrania i pognałam do łazienki. Rzuciłam ciuchy na podłogę i odkręciłam wodę pod prysznicem. Zdjęłam z siebie piżamę i weszłam do kabiny. Gorące